W Polsce ruszyły właśnie szczepienia przeciw grypie. To najlepszy moment, by pomyśleć o ochronie – zarówno własnej, jak i swoich bliskich. Rosnąca liczba dowodów wskazuje, iż szczepienie nie tylko zmniejsza ryzyko ciężkiego przebiegu choroby, ale też przynosi szereg pośrednich korzyści dla naszego zdrowia.
Tradycyjnie szczyt zachorowań na grypę w Polsce przypada na okres styczeń–marzec, jednak w ostatnich sezonach znaczący wzrost liczby infekcji obserwowano już w grudniu. Dlatego zaszczepienie się jesienią daje największą szansę na skuteczną ochronę w czasie, gdy ryzyko zakażenia jest największe. O tym, jakie mogą być konsekwencje zlekceważenia tego faktu, przekonaliśmy się dobitnie w minionym sezonie epidemicznym 2024/2025. Według danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego odnotowano wówczas 2 mln zachorowań, 25 tys. hospitalizacji i tysiąc zgonów. Wyniki programu badawczego FluTer, prowadzonego pod auspicjami Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, wykazały, że hospitalizacji i zgonów z powodu grypy doświadczali głównie seniorzy z chorobami przewlekłymi – i niemal zawsze osoby niezaszczepione. W tym sezonie bądźmy więc mądrzy przed szkodą.
Wszystkie dostępne w tym sezonie szczepionki przeciw grypie to preparaty inaktywowane, podawane domięśniowo. Zgodnie z obowiązującymi zasadami refundacji są one bezpłatne dla dzieci i młodzieży do ukończenia 18 lat, dla osób powyżej 65. roku życia oraz dla kobiet w ciąży i w połogu. Dorośli w wieku 18–64 lat mogą skorzystać z 50% refundacji, a dodatkowo seniorzy po 60. roku życia mają dostęp do wysokodawkowej szczepionki, również objętej częściową refundacją. Dzięki temu w praktyce każdy w Polsce ma dziś możliwość zaszczepienia się na bardzo korzystnych warunkach – część populacji całkowicie bezpłatnie, a reszta za ułamek pełnej ceny. Co więcej, zaszczepić można się również w aptece, co jest bardzo wygodnym rozwiązaniem.
Dlaczego szczepienia przeciw grypie trzeba powtarzać co roku? To rezultat zdolności wirusów grypy do zmieniania się – mutują one szybciej niż większość patogenów, w tym SARS-CoV-2 czy syncytialny wirus oddechowy (RSV). Dlatego co roku, na podstawie badań prowadzonych na całym świecie, eksperci rekomendują nowy skład szczepionek. To w żaden sposób nie podważa sensowności szczepienia. Przecież każdy kto korzysta z programu antywirusowego na komputerze nie podważa jego sensowności, bo musi go co jakiś czas aktualizować. Wręcz przeciwnie, domagamy się, by był on jak najbardziej na czasie i zapewniał optymalną ochronę. I podobnie jest w przypadku szczepionek przeciw grypie.
Skuteczność szczepień – liczby, które ratują życie
Szczepionki przeciw grypie mają przede wszystkim chronić przed ciężkim przebiegiem choroby i powikłaniami, a dopiero w drugiej kolejności – przed samym zachorowaniem. Według danych amerykańskich skuteczność szczepień w sezonie 2024/25 w zapobieganiu zachorowaniom wynosiła u dzieci od 32 do 60%, a u dorosłych od 36 do 54%. Jeszcze lepsze były wyniki w zakresie ochrony przed hospitalizacją: od 63 do 78% u najmłodszych i od 41 do 55% u dorosłych. To liczby, które w praktyce oznaczają tysiące uratowanych istnień i ogromne oszczędności dla systemu ochrony zdrowia. Tym, którzy podważają sensowność szczepień przeciw grypie na podstawie powyższych procentów warto przypomnieć, że skuteczność przednich pasów bezpieczeństwa w zapobieganiu śmierci podczas poważniejszego zdarzenia drogowego wynosi 50%, a w przypadku tylnych – jedynie 25%. A przecież nikt nie kwestionuje sensowności ich zapinania, prawda? Dodajmy jeszcze, że badania wskazują, iż szczepienie chroni również do pewnego stopnia osoby niezaszczepione, bo umożliwia przerywanie łańcuchów szerzenia się zakażeń. To dlatego warto, by przeciw grypie szczepiły się również młode, silne i nieschorowane osoby – to ich wyraz troski o innych, bardziej podatnych.
Trening dla układu odpornościowego i ochrona serca
Korzyści ze szczepienia wykraczają jednak daleko poza samą grypę. Coraz więcej dowodów wskazuje, że preparaty te „trenują” układ odpornościowy, dzięki czemu organizm lepiej reaguje także na inne infekcje. Trening ten polega na wywoływaniu zmian w ekspresji genów, przede wszystkim w monocytach, ale także komórkach NK – w rezultacie lepiej kontrolują one stan zapalny podczas infekcji, produkują więcej przeciwwirusowych interferonów i zasadniczo w usprawniony sposób nawigują działaniem w starciu z różnymi patogenami. To prawdopodobnie dlatego u dzieci szczepionych przeciw grypie obserwuje się łagodniejszy przebieg zakażeń wirusem RSV, a u dorosłych mniejsze ryzyko infekcji sezonowymi koronawirusami. Przeprowadzone podczas pandemii metanalizy wskazywały również, iż szczepienie przeciw grypie zmniejsza ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19.
Co więcej, szczepienie chroni serce i układ krążenia. A przecież grypa dramatycznie zwiększa ryzyko udaru i zawału. Wyniki meta-analiz wskazują natomiast, iż regularne szczepienia zmniejszają ryzyko poważnych incydentów sercowo-naczyniowych o około 30%, co jest porównywalne z działaniem niektórych leków kardiologicznych. Stąd każde szanujące się towarzystwo kardiologiczne zaleca pacjentom z grup ryzyka sercowo-naczyniowego coroczne otrzymanie szczepionki.
Spadek ryzyka nowotworowego i demencji
Interesujące są także obserwacje dotyczące nowotworów. Badania populacyjne przeprowadzone na Tajwanie wykazały, że osoby starsze i przewlekle chore, które systematycznie się szczepiły, miały nawet o połowę niższe ryzyko raka płuca – efekt ten wykazano w przypadku chorych z nadciśnieniem tętniczym, przewlekłą obturacyjną chorobą płuc i przewlekłą chorobą nerek. Mechanizmy tego zjawiska wciąż są analizowane, ale z niedawnych badań eksperymentalnych wiemy, że zakażenia grypowe mogą „wybudzać” uśpione komórki nowotworowe i sprzyjać ich rozwojowi, co tłumaczy, dlaczego unikanie infekcji poprzez szczepienie może mieć tak odległe korzyści zdrowotne.
To jednak nie wszystko. Coraz więcej dowodów wskazuje, że szczepienia przeciw grypie mogą mieć także potencjalne działanie neuroprotekcyjne. Wyniki badań eksperymentalnych sugerują, że podawanie szczepionki we wczesnych stadiach choroby Alzheimera poprawia funkcje poznawcze, a duże analizy epidemiologiczne potwierdzają niższe ryzyko rozwoju demencji u osób zaszczepionych. Metaanaliza obejmująca niemal 300 tys. seniorów wykazała redukcję ryzyka demencji o około 30%, a badania kohortowe z USA i Wielkiej Brytanii wskazują na wyraźny spadek ryzyka zarówno choroby Alzheimera, jak i demencji naczyniowej – przy czym efekt wzmacniał się wraz z liczbą otrzymanych dawek. Choć mechanizmy tego zjawiska wymagają dalszego wyjaśnienia, wskazuje się m.in. na ochronę przed uszkodzeniami ośrodkowego układu nerwowego związanymi z infekcją grypową, poprawę mikroglejowej eliminacji amyloidu β, wpływ na odpowiedź immunologiczną oraz potencjalne mechanizmy heterologiczne. W kontekście rosnącego obciążenia społecznego i ekonomicznego chorobami otępiennymi, szczepienia przeciw grypie mogą stanowić prostą i opłacalną interwencję wspierającą zdrowie poznawcze osób starszych.
Szczepienia przeciw grypie w walce z antybiotykoopornością
Nie można pominąć jeszcze jednego ważnego efektu: szczepienia przeciw grypie mogą pomagać w walce z narastającą opornością bakterii na antybiotyki. Grypa bardzo często toruje drogę powikłaniom bakteryjnym , co sprawia, że większość pacjentów hospitalizowanych z jej powodu wymaga antybiotykoterapii – zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych. Nadkażenia bakteryjne w przebiegu grypy często wiążą się z pneumokokami i gronkowcem złocistym, a więc bakteriami, pośród których narasta problem oporności, w tym wielolekooporności. Badania prowadzone w Kanadzie i Anglii pokazały, że powszechne programy szczepień przekładają się na istotne zmniejszenie liczby recept na antybiotyki, a metaanalizy potwierdzają redukcję ich stosowania u dzieci nawet o 30–40%. Co więcej, obserwacje z Włoch sugerują, że wysoki poziom wyszczepialności wśród seniorów może wiązać się nie tylko z mniejszym użyciem antybiotyków, lecz także z wolniejszym szerzeniem się oporności w populacji.
Bądź mądry przed szkodą!
Wszystko to razem prowadzi do jednego wniosku: szczepienie przeciw grypie to jeden z najprostszych i najskuteczniejszych sposobów, by wydłużyć życie w zdrowiu i uchronić się przed poważnymi powikłaniami. Tym bardziej dziwi, że wciąż tak wielu Polaków rezygnuje z tej ochrony – nierzadko pod wpływem mitów i lekceważenia zagrożenia. Warto pamiętać, że ignorancja nie chroni przed wirusami. Chroni tylko wiedza, nauka i odpowiedzialność.
Dlatego w tym sezonie postawmy na rozsądek i zaszczepmy się przeciw grypie – dla siebie, swoich bliskich i całego społeczeństwa.
Opracowanie: prof. Piotr Rzymski, Zakład Medycyny Środowiskowej UMP
Źródła: najważniejsze zostały podlinkowane w odpowiednich miejscach tekstu.
Zezwalamy na bezpłatny przedruk artykułów ze strony pod wyłącznym warunkiem podania źródła artykułu. Prosimy o podanie następującego źródła: Nauka i Zdrowie – onauce.ump.edu.pl
Prezentowane treści mają charakter wyłącznie informacyjny oraz edukacyjny i nie powinny być interpretowane jako porady medyczne służące do diagnozowania lub leczenia.